Ja stosuję to od dawna - dodawanie nazw materiałów w opisie pozycji, ale pisze zawsze wielkimi literami i w nawiasie []. Wtedy, mam nadzieję, że robiący ofertę na podstawie mojego przedmiaru jest na tyle kumaty, że traktuje to jako opis, wyjaśnienie do pozycji. A po co to robię. To bardzo proste. Szczególnie przy kosztorysach instalacji sanitarnych. Mamy np.:
Podstawa: KNR 2-15 0408-03
Opis : Zawory przelotowe i zwrotne o połączeniach gwintowanych śr.nom. 25 mm
Opis własny: [ZAWÓR RÓWNOWAŻĄCY DN25, MSVI LUB RÓWNOWAŻNY]
Nakład pochodzi z montażu zaworu DN25 (montaż zaworu równoważącego taka sama/zbliżona trudność technologiczna jak montaż zaworu DN25). Opis własny pochodzi z wczytania się w dokumentację. Nie jest sztuką wklepać przedmiar na podstawie samych ilości z rysunku nie patrząc na typ. Albo co gorsza dla tworzącego potem ofertę zostawić ten KNR bez opisu, a ktoś tam wrzuci zwykły zawór za 30 zł, zamiast równoważącego za 50 EURO jak jest w projekcie. To, że ja wiem o co chodzi w tej pozycji muszę też jako kosztorysant przekazać innym w przedmiarze. A bez sensu jest stosowanie zapisu (z czym się spotkałem), np. "Zgodnie z projektem, specyfikacją". Bo teraz trafiamy na taką sytuację, że mamy zrobić ofertę zgodnie z przedmiarem do przetargu (kropka w kropkę), a nie wiemy jakich zmian w pozycji (zmian RMS) dokonał kosztorysant tworzący przedmiar. Tutaj dobrym wyjście jest jeżeli kosztorys jako "ślepy" czyli po prostu wyzerowany mamy w wersji ATH, Ale w 99% przypadków mamy przedmiar w PDF, gdzie nie wiemy co znajduje się w każdej pozycji. I wtedy własnie przydaje nam się opis, który w jakiś sposób wyjaśnia nam co jest uwzględnione w danej pozycji, lub jakie są w niej zmiany. Podobnie jak nie mamy gotowego KNR na demontaż czegoś, np. (strzelam) rurociągu PP - to bierzemy katalog z montażu rurociągu PP, przyjmujemy współczynnik do robocizny 0,3-0,4 dla demolacyjnego, albo 0,6 do nie demolacyjnego to też wypada, albo może nawet należy dopisać w pozycji [ANALIZA INDYWIDUALNA/DEMONTAŻ, R=0,6, M=0, S=0,6]. Wtedy wiadomo od razu, że zmieniono współczynniki RMS w pozycji i na jakie wartości powinno się je zmienić. Oferta jak wiadomo to jest robiona z dnia na dzień, potem wygra się przetarg, wtedy jest czas żeby zweryfikować faktycznie wartość robót do kwoty i kosztorysant dostaje po głowie za takie właśnie braki.
Druga zaleta tych opisów. Podawanie np. wymiarów materiału. Jeżeli mam np. w "KNR-W 2-02 0101-05 Fundamenty z bloczków betonowych na zaprawie cementowo-wapiennej" domyślnie bloczki betonowe o wym 25x25x14 cm w ilości 73,3 szt/m3 i bloczki betonowe 25x12x14 cm w ilości 46,9 szt/m3, a zmieniam je na np. Bloczek betonowy o wym.38x24x12cm to musze już te sztuki na m3 przeliczyć bo się zmienią. I jak dam sobie opis w pozycji [BLOCZEK 38x24x12] to wiadomo wg. jakich parametrów były liczone nakłady. A to ma wpływ na ilość bloczków w zestawieniu materiałów, wg. którego inwestor może je zamówić, więc tam też warto sprawdzić czy mamy prawidłowy wymiar podany. Jak inwestorowi braknie dwóch palet to pół biedy - zamówi je, gorzej jak mu dwie zostaną
Zapis "lub równoważny" to typowy dupochron. Projektant często projektuje np. instalację w jakiejś konkretnej technologii, dajmy na to Geberit Mapress (bo taki ma program do OZC i CO2
) i teraz jak w kosztorysie inwestorskim i przedmiarze do przetargu publicznego trzeba użyć jakiś cen, i ja np. robię to tak że korzystam z cen Mapressa, czyli kosztorys i przedmiar buduję na podstawie faktycznego projektu i użytych w nim materiałów, dodając w opisach pozycji jak i w zestawieniu materiałów zapis "lub równoważny" do każdego materiału (metoda kopiuj/wklej jest to raptem kilka minut). Na stronie tytułowej dodaję zapis "- wymienione w kosztorysie oraz zestawieniach materiały stanowią propozycję. Możliwa jest zamiana na inne materiały pod warunkiem, że będą one posiadać równoważne (niegorsze) parametry techniczne. W przypadku zamiany może istnieć konieczność akceptacji inwestora/projektanta". To taki mój dupochronik, że jeżeli w materiałach jest podana nazwa to cena była uwzględniona dokładnie takiego materiału. Można to zamieniać do woli, ale może być kwestia uzyskania zgody na zamianę. Tworzący ofertę na podane że np. rury są z Mapressa lub równoważne, czyli jak na lepsze upusty daje sobie ceny np z KANa i potem jak wygra to zostaje mu chwila "walki" z projektantem i inspektorem, ewentualnie inwestorem, że będzie robił to na zamiennikach/produkcie alternatywnym/równoważnym.